„Matyldę, jako osobę, która z pewnością pomoże, polecił mi kolega. Przychodząc na spotkanie byłam przekonana, że to mi nic nie da, a jednak coś mnie do niej zaprowadziło. Po pierwsze byłam już na kilku terapiach, warsztatach rozwoju osobistego itp. Po drugie: co to właściwie jest ten coaching, o którym się tyle słyszy i tyle kosztuje?! Byłam przekonana, że to kolejna forma naciągania bez prawdziwych efektów. Ponieważ poważnie miałam dość obecnego życia, właściwie straciłam w ogóle chęć do istnienia, zdecydowałam się po raz ostatni zaryzykować i podjąć próbę ratowania siebie. To były moje najlepiej zainwestowane pieniądze w życiu! To było lepsze niż terapia, szkolenia, warsztaty itp.. Przy Matyldzie poznałam mądrość, którą noszę w sobie, odkryłam źródło bólu, które pomogła mi zaleczyć, a przede wszystkim odnalazłam źródło własnej radości! Kawałek po kawałku rozbierałyśmy mój umysł na części pierwsze, żeby potem połączyć wszystkie wyleczone elementy w jedną, zdrową całość. Dziś jestem innym człowiekiem, szczęśliwym, spełnionym z partnerem u boku i z nową pracą, która się narodziła z pasji w trakcie tej pracy coachingowej. Zdecydowanie mogę polecić Matyldę, jako przewodnika o ogromnej intuicji i akceptacji dla odmienności drugiego człowieka, bez narzucania w jakimkolwiek stopniu swoich rozwiązań, co było dla mnie niezmiernie ważne.
Dziękuję Ci za wspólny czas.”