Kontakt z Matyldą polecił mi mój dobry znajomy z pracy, kiedy czułam w sobie wypalenie i brak motywacji. W pracy z nią zaskoczyło mnie to, jak można całą swoją sytuację widzieć z zupełnie innej perspektywy, a zdystansowanie się do niej powoduje uwolnienie od asy przekonań, które nie są w żaden sposób wartościowe i często nie mają z rzeczywistością nic wspólnego. Trochę to trwało, zanim stanęłam na nogi. Ale coś co szczególnie cenie w naszej pracy to tempo jakie Matylda dobrała do mojego samopoczucia i cierpliwość, którą miała w sobie krok po kroku przygotowując mnie do takiego poruszania się w moim świecie, które pozwoli mi cieszyć się tym co mam, a jednocześnie iść do przodu. Zawsze w kierunku, który jest moim własnym.

Praca z Matyldą była dla mnie dużym wyzwaniem. Czasem od radości po smutek, ale zawsze w pełnej akceptacji i zrozumieniu. Coś co szczególnie doceniam, to elastyczność, którą wykazywała w doborze sposobu pracy i narzędzi w zależności od nastroju, energii i ciężaru problemu z którym przychodziłam. Nie wiem, jak to robi, ale dogrzebywała się miejsc, których ja sama nie zauważałam, a teraz wiem jak bardzo mnie uwierały i blokowały realizowanie moich planów. Dzięki temu, mam teraz poukładane w głowie i w sercu i chodzi mi się z dużo większą lekkością w tej naszej rzeczywistości. Bardzo polecam pracę z Matyldą w każdym aspekcie obszarów, które chcesz polepszyć.

Pół roku temu zdecydowałem się skorzystać z pomocy Matyldy. Wyzwaniem dla mnie było Połączenie awansu (jeszcze większej odpowiedzialności za kolejne piony w naszej korporacji), a bycie ojcem dorastającego młodego mężczyzny. Pierwotnie przekonany byłem, że stres jaki w sobie noszę związany jest jedynie ze sferą zawodową. Kiedy w trakcie procesu u Matyldy zobaczyłem jak bardzo uciekałem w pracę, w której czułem się doceniany, żeby tylko nie zauważać, jak rozumiałem swojego syna, zrozumiałem, że sytuacja zawodowa jest niczym w porównaniu z tym, jakim czułem się ojcem. Teraz, kiedy to wszystko sobie poukładałem w głowie, znów mam świetny kontakt z synem, a w pracy spokojną głowę i jeszcze lepszą komunikację. Czasem trudno się przed sobą samym przyznać do czegoś, ale bez tego nie wyobrażam sobie, że byłoby możliwe to co jest teraz. Zdecydowanie polecam prace z Matyldą. Na pewno zrozumie twoją sytuację, podbuduje w odpowiedni sposób, dociśnie tam gdzie trzeba co zmobilizuje cię do podjęcia ważnych dla działań.

Z Matyldą zaczęłam pracować wiele lat temu i od tamtego czasu z całego serca polecam ją swoim znajomym we wszelkich dylematach, celach, zmianach i sytuacjach, które są dla nich jakimś wyzwaniem w danym okresie życia. Sama niedawno znów skorzystałam z jej nieocenionej uważności, akceptacji, życzliwości, a jednocześnie wyzwań przed którymi mnie zawsze stawia, a które permanentnie robią dobre rzeczy w moim życiu:)

Dziękuję raz jeszcze!

Superwizja, w której uczestniczyłam była dla mnie, kopalnią wiedzy. Czasami po przeprowadzonych sesjach zastanawiałam się, co zrobiłam dobrze, a co można było zmienić i tu właśnie dostawałam odpowiedzi na te pytania.

Obawiałam się, otworzenia się przed superwizorem, grupą, pokazaniem swoich niedoskonałości. Jednak Matylda prowadzi te spotkania w tak przyjaznej, wspierającej atmosferze. Czułam się bardzo zaopiekowana.

Korzystanie z superwizji w pracy coacha - według mnie konieczność. W trackie sesji gromadzą się emocje, niepewności - i to jest miejsce na bezpieczne przyglądanie się temu, ale przede wszystkim sobie.

Polecam pracę z Matyldą, bo ma dużą wiedzę i doświadczenie, a poza tym dużo empatii. Dostałam jeszcze więcej niż mogłam przypuszczać.

Superwizja w której uczestniczyłam była dla mnie naturalną formą przejścia do następnego etapu rozwoju osobistego i zawodowego po otrzymaniu dyplomu coacha i mentora w Laboratorium Psychoedukacji. Wiedziałam, że etap ukończenia studiów to przedsionek procesu stawania się dojrzałym i doświadczonym coachem, a superwizja jest niezbędnym elementem na drodze każdego coacha, który pragnie w sposób świadomy i rzetelny towarzyszyć swoim klientom w ich dylematach życiowych i rozwoju osobistym. Superwizja nie tylko poszerza wiedzę i rozwija warsztat coacha, ale stwarza warunki do pracy nad sobą i swoimi dylematami.

Praca z Matyldą była drogą odkryć związanych z pogłębianiem warsztatu coacha, jak również tych związanych z definiowaniem własnego stylu coachingowego 

Polecam superwizję z Matyldą, ponieważ jej energia, poczucie humoru, wiedza i zestrojenie się z indywidualnymi potrzebami uczestników stwarza idealne warunki do rozwoju osobistego i zawodowego.

„Rozpoczynając coaching nie bardzo wiedziałam czego mogę się spodziewać, wybrałam od razu pełny pakiet, ponieważ myślałam, że odkrycie tego co jest dla mnie najważniejsze i co chcę robić zawodowo zajmie mi bardzo dużo czasu. Poza tym trochę nie wierzyłam że uda się to osiągnąć. Czasem, gdy na początku spotkania zdawałam sobie pytanie, nie wierzyłam,  że podczas jednego spotkania będę miała możliwość znaleźć odpowiedź, której szukam, byłam zdumiona kiedy okazywało się, że do niej dochodziłam.

Dzięki coachingowi zyskałam dużo więcej niż np. dzięki wcześniejszej grupie terapeutycznej. Widzę swoje zachowania i umiem zatrzymać się, zastanowić i postąpić tak jak chcę i jak czuję, a nie odruchowo i schematycznie. Nauczyłam się odpuszczać sobie i innym, cały czas uczę się słuchać swojego ciała i zwracać uwagę na znaki jakie mi daje, umiem zatrzymać się i zastanowić, czy to co myślę lub robię jest naprawdę moje, czy pochodzi z zewnątrz.

Z Matyldą od samego początku miałam świetny kontakt, odbierałyśmy na tych samych falach, miałam wrażenie, jakbyśmy znały się od lat. Dzięki jej otwartości i akceptacji czułam się komfortowo i bezpiecznie. Nie bez znaczenia jest też jej poczucie humoru i dystans do spraw trudnych, które pomagały rozładować napięcie.

Ze względu na to, że dość szybko znalazłam odpowiedź na pytania związane z moją drogą zawodową, zajęłyśmy się sprawami prywatnymi, tym co mi przeszkadza w układaniu relacji z partnerem i rodziną, tutaj też pomoc Matyldy była nieoceniona, stosując różne narzędzia umiała pomóc mi w odnalezieniu odpowiedzi, których szukałam, trafiając w sedno.

Najbardziej cenię w niej, jako coachu otwartość na innych, szczerość, akceptację, ciekawość oraz pokorę do wykonywanego zawodu.”

Miałam szczęście trafić na Matyldę w trudnym okresie swojej kariery zawodowej. Dostałam awans i zostałam naczelną osób, z którymi dotychczas łączyły mnie relacje koleżeńskie. Niezwykle trudne doświadczenie dla obu ze stron. Praca z Matyldą pomogła mi oddzielić część zawodową od dotychczasowych relacji i wypracować nowy rodzaj relacji, bez którego nasz zespół naturalnie musiałby się rozpaść.

„Do Matyldy trafiłam w najtrudniejszym momencie mojego życia. Miałam „wszystko”. Pieniądze, świetną pracę, męża, dzieci, znajomych, a jednak…Coś było nie tak. Samotność wygryzała mi wnętrzności, poczucie niezrozumienia przez innych nie pozwalało mi spać. Na partnera patrzyłam, jak na obcą osobę, a sama nie wiedziałam kim jestem i po co w ogóle żyję.

Coaching z Matyldą przede wszystkim był dla mnie uszanowaniem i pokochaniem siebie samej. Był dowiedzeniem się, co tak naprawdę nadaje sens mojemu życiu.

Matylda jest niezwykle empatyczną osobą, ze świetną intuicją! Jej konsekwencja w drążeniu poruszanych przeze mnie tematów, nie pozwoliła mi uciekać przed najtrudniejszymi emocjami w racjonalizację. Jestem przekonana, że dzięki temu potrafiłam dotrzeć do sedna problemu. Który rozwiązałam przy jej pomocy.

Samotność bardzo powoli, ale sukcesywnie zaczęła się ode mnie oddalać, aż w końcu całkowicie zniknęła mi z oczu… Obecnie nadal jestem z moim wspaniałym mężem, ale za to w zupełnie nowej, lepszej jakości. Dzięki Matyldzie on mnie lepiej rozumie, a i ja stałam się zupełnie inną dla niego partnerką dbając o swoje potrzeby. Zmieniłam pracę na lepszą, ciekawszą i mam dużo dużo więcej cierpliwości do dzieci.

Z całego serca polecam takiego przewodnika - coacha jak Matylda.”